Dla wielu osób to, jak gra wygląda oraz jak się w nią gra jest ważniejsze niż same nagrody. Jest to wszak jedna z form rozrywki, którą interesuje się coraz większa liczba graczy.
Motyw i grafika
Amatic, twórca gry nie jest szczególnie znany z produkcji wyróżniających się graficznie. W tym przypadku udało się im jednak stworzyć grę, nie tyle może ładną, ile klimatyczną. Grafiki postaci wyglądają jak z filmu o dziewiętnastowiecznych piratach, a sam automat wygląda bardziej jak typowy współczesny wideoslot niż coś znanego z kasyna.
W momencie wygranej możemy obejrzeć krótkie animacje — przygotowane dość prosto, ale estetycznie. Generalnie, całość doświadczenia jest spójna i przyjemna dla oka.
Dźwięk oraz doświadczenie w grze
Jeśli chodzi o warstwę dźwiękową, to w grze mamy do czynienia z mieszanką ścieżki dźwiękowej z filmu historycznego z dźwiękami typowego automatu. Dzwonek zwiastujący wygraną czy dźwięk wpadających pieniędzy miesza się z krótkimi motywami muzycznymi oznaczającymi wygraną.
Po dłuższym graniu mieszanka ta nie staje się męcząca, a nawet pozwala lepiej wczuć się w klimat rozgrywki. Oczywiście, jest to dość stonowane doświadczenie i niekoniecznie odnajdą się w niej fani gier z jaskrawymi światłami i głośną muzyką.
Kompatybilność z urządzeniami mobilnymi
Granie na automatach na telefonie czy tablecie nie jest we współczesnym świecie niczym dziwnym. Admiral Nelson jest więc również dostępny na urządzenia mobilne — smartfony i tablety.
Na tych urządzeniach gra nie wygląda źle, choć twórcy mogliby nieco popracować nad rozdzielczością — na mniejszym ekranie gra wygląda na ściśniętą i raczej wymaga grania na ekranie w wersji poziomej. Problemem nie była za to płynność gry — podczas grania nie zauważyłem niczego, co zakłóciłoby grę w kasynie na telefon.